One Direction

Blog poświęcony wszystkim ludziom kochającym One Direction ! ♥

poniedziałek, 12 listopada 2012

Imagin Zayn


Stałaś przy oknie, pijąc herbatę... Wszyscy w domu jeszcze spali. Nagle od tyłu zaszedł Cię Zayn i czule przytulił. O mało co nie wylałaś na siebie wrzątku. Odstawiłaś na parapet kubek obróciłaś się w jego ramionach i pocałowałaś delikatnie w czoło...
- Witaj kochanie- powiedział po czym wziął Cię na ręce i zaczął obracać.
- Zayn puść mnie głupku- śmiałaś się.
Zaniósł Cię do pokoju i przerzucił przez ramię. Zaczął Cię gilgotać. Dobrze wiedział, że tego nie znosiłaś i może nawet dlatego to robił. Nagle przestał i zaczęliście się namiętnie całować. To był cudowny moment.
- Jeszcze się zemszczę zobaczysz!- puściłaś mu oczko i się uśmiechnęłaś.
Po chwili wszyscy wstali. Niall jak zwykle powędrował najpierw do lodówki, a reszta narzekała, że byliście za głośno i zakłócaliście im sen.
W lodówce były tylko gofry, których w zasadzie już nie było, ponieważ wszystkie zjadł Niall. Musieliście pójść do sklepu. Wytypowano Ciebie i Zayn'a. Uczesałaś się, ubrałaś i wyszliście.
Byłaś przygotowana na paparazzi. Było to dla Ciebie normą, że śledzili i opisywali każdy skrawek Twojego i Zayn'a prywatnego życia. Przed domem, wsiedliście do samochodu i odjechaliście.
- Aha, paparazzi już za nami jadą.- powiedział Twój chłopak.
- Zaczyna mnie to denerwować. Kiedy oni przestaną?!-pytałaś zdenerwowana.
- Sława to paparazzi, bez nich by się nie obyło.
Miałaś ochotę wyjść z pojazdu i wygarnąć tym głupim reporterom to, co o nich myślisz.
Ale się w porę powstrzymałaś.
W końcu dojechaliście na miejsce. Gdy wysiedliście od razu naokoło samochodu zebrała się masa reporterów i innych ludzi. Pięciu otoczyło Cię i zaczęli pytać jeden po drugim „ Czy uważasz,że Ty i Zayn to dobra para?” , „ Czy uprawialiście już seks? ” , „ Opowiedz nam jaki jest twój chłopak ”. Widząc to i słysząc Zayn szybkim tempem podszedł do Ciebie i objął Cię w pasie. Gdy chciał przejść musiał pomagać sobie dłońmi. Zaraz potem znaleźliście się w sklepie,w którym zresztą też każdy patrzył na was z otwartą buzią. W pewnej chwili łza spłynęła ci po policzku. Szybko ją wytarłaś dłonią ponieważ nie chciałaś aby wychaczył ją twój chłopak. Niestety było za późno. Zayn postawił koszyk na podłodze i zbliżył się do ciebie.
- Skarbie co się stało?-spytał łapiąc twoją twarz w swoje dłonie.
- Nie nic...-powiedziałaś z wymuszonym uśmiechem. Malik nie dał się na to złapać mimo iż twój uśmiech zawsze działał na niego pozytywnie.
- Przecież widzę.-powiedział patrząc ci w oczy.-Powiedz.
- naprawdę chcesz wiedzieć?-wybuchnęłaś nagle.
- Tak.-powiedział stanowczo i krótko.
- Chodzi o to,że ja nie mam już siły! Rozumiesz! Ja nie dam rady,mam dość tego wszystkiego... Na każdym kroku spotykam paparazzi i reporterów,którzy nieraz naprawdę są brutalni. No nie wspominając o tych wszystkich hejtach... Boję się Zayn. Zwyczajnie się boję. Kocham cię i nie chcę cię stracić ale lepiej będzie i dla ciebie i dla mnie jeśli....
- Nie!-przerwał ci krzykiem chłopak.- Nie nawet o tym nie myśl! Dziewczyno ja cię kocham nad życie i wiem,że ty czujesz to samo. Nie pozwólmy by naszą miłość zniszczyli ci wszyscy ludzie naokoło! Nie chcę cię stracić...Moje życie straciłoby sens.-po twoich policzkach spłynęły obfite łzy. Rzuciłaś się Zayn'owi na szyję,który wyglądał jakby tylko na to czekał. Pocałował cię w głowę.
- Kocham Cię Zayn.-wyszeptałaś mu do ucha.
- Wiem. I ty wiesz,że ja Ciebie też kocham!-wydarł się na całe gardło chłopak a ludzie naokoło teraz patrzyli na niego jak na wariata.
- Ciiiiicho bądź głuptasie!-powiedziałaś dając mu słodkiego buziaka w usta.
Potem już tylko dokończyliście zakupy a wychodząc ze sklepu pocałowaliście się niezwykle namiętnie na przekór wszystkim i całemu światu!
Teraz byliście pewni,że wasza miłość przetrwa wszystko. Wiedziałaś,że nie możesz bez niego żyć. Kochałaś w nim wszystko. Gdy śpiewał sprawiał,że drżałaś a zarazem płakałaś. Gdy dotykał Cię,Twoje ciało przeszywał lodowaty dreszcz... Gdy na ciebie patrzył sprawiał,że cała płoniesz. Nie wyobrażałaś sobie życia bez niego. W imię miłości byłaś gotowa dalej męczyć się z reporterami i innymi ciekawskimi ludźmi. Kochałaś go i tylko to dal Ciebie się liczyło.

                                                                                                                                                                     O/A
                              ____________________________________________________________

2 komentarze:

  1. ten był super!
    Ale jak czytałam to miałam wrażenie że to tylko Ola pisała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Og, to początek jest mój , a Ola zmieniła akcję w sklepie i ją rozwinęła , więc jest wspólny ;*

    OdpowiedzUsuń